poniedziałek, 10 czerwca 2013

Tradycyjny sernik

Witajcie :), 
dziś przygotowałam dla Was jeden z najbardziej klasycznych wypieków, który mi osobiście kojarzy się głównie ze świętami i uroczystościami. Nie da się bowiem zaprzeczyć, że przygotowanie sernika wymaga dosyć dużo pracy, umiejętności oraz środków finansowych (potrzeba sporo i to niestety często dosyć drogich składników). Zapewniam Was jednak, że ciasto warte jest tego całego trudu, ponieważ jest bardzo delikatne, aksamitne, z wyczuwalnym cytrynowym aromatem oraz stanowi doskonałą ozdobę stołu. Przepis należy do mojej mamy, jest bardzo klasyczny, wypróbowany i zawsze się udaje, dlatego szczerze go polecam, a zwłaszcza tym z Was, którzy już nieco rozwinęli swoje umiejętności kulinarne oraz nie boją się nowych wyzwań. Zapraszam :). 
photo Sebastian Kowalski 


składniki na masę: 
  • 8 jaj
  • 1,5 kg twarogu
  • 1,5 szklanki cukru
  • sok z cytryny
  • 5 cukrów waniliowych
  • 1 budyń śmietankowy lub 3 łyżki kartoflanki 
  • 250g masła
  • szczypta soli
  • rodzynki (opcjonalnie)
składniki na spód ciasta: 
  • 125g masła
  • 0,5 szklanki cukru
  • 2 jaja
  • skórka z cytryny
  • 0,5 szklanki mąki
  • 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
wykonanie: 
spód: 
  1. Jaja ucieramy z cukrem na puch, następnie dodajemy stopniowo kolejne składniki, cały czas mieszając, do uzyskania gładkiej i jednolitej masy. 
  2. Tak przygotowane ciasto układamy na spodzie blachy.
masa: 
  1. Masło i 0,5 szklanki cukru ucieramy razem do uzyskania jednolitej masy.
  2. Dodajemy po jednym żółtku, cały czas ucierając, na koniec jeszcze dodatkowo wyrabiamy.
  3. Do masy stopniowo dodajemy twaróg, cukier waniliowy, budyń, cytrynę oraz rodzynki. 
  4. Ubijamy pianę z białek i pozostałej szklanki cukru, a następnie dodajemy ją do masy twarogowej. 
  5. Masę wykładamy na blachę i pieczemy w temperaturze ok 170-180 stopni przez 1 -1,5 h (najlepiej regularnie sprawdzać patyczkiem, czy ciasto jest już gotowe).
Smacznego :) 
photo Sebastian Kowalski

photo Sebastian Kowalski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz