czwartek, 18 października 2012

cieKAWA historia...

        Zapewne niewielu z nas, parząc codziennie kawę, zastanawia się, komu zawdzięczamy ten aromatyczny napój oraz jak wygląda proces produkcji. Do niedawna również i ja żyłam w tej błogiej nieświadomości, aż natrafiłam w sklepie na małe sadzonki kawowca. Zaciekawiło mnie to do tego stopnia, że postanowiłam zebrać informacje z kilku źródeł i przyjrzeć się zarówno samej roślinie, jak i technologicznemu procesowi wytwarzania kawy. Zapraszam :)

                Kawowiec (coffea L.) jest krzewem pochodzącym z subtropikalnej Afryki i niektórych regionów Azji. Lubi wyżej położone tereny (od ok 900 do 2500m n.p.m.) oraz temperaturę w przedziale od 4 do 37°C. Trzeba zatem przyznać, że są to dosyć wymagające warunki. Roślina jednak potrafi się odwdzięczyć. Już po 3-4 latach zaczyna kwitnąć i owocować nawet kilka razy w roku. Zebrane nasiona parzy się, aby wydobyć z nich aromat (w trakcie procesu uwalnia się ok 700 związków aromatycznych!). Kolejnym etapem jest mielenie ziaren. Grubość mielenia jest ściśle związana z przeznaczeniem kawy (im krótszy proces parzenia, jak np. w ekspresie ciśnieniowym, tym drobniej powinny być zmielone ziarna). Ostatnim, lecz nie mniej ważnym procesem jest mieszanie kawy. Musimy mieć bowiem świadomość, że w zależności od miejsca pochodzenia (a zatem gruntu, opadów i temperatury) znacząco zmienia się smak kawy, który może być zarówno słodki, gorzki jak i kwaśny. Dlatego tak ważne jest stworzenie odpowiedniej kompozycji ziaren (zazwyczaj używa się ponad 8 rodzajów), aby zoptymalizować i zbilansować smak. Tak przygotowana mieszanka zostaje zapakowana i przetransportowana, abyśmy każdego dnia mogli się cieszyć jej aromatem :)

Źródła:
               

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz