Znowu śnieg, chłodno i wietrznie... brrrrr! Mimo, że lubię zimę, to jednak powoli wyczerpuje ona moją cierpliwość :P. Postanowiłam zatem sięgnąć po najlepszą i najbardziej skuteczną broń przeciwko chandrze, depresji, zimnie i sesji: czekoladę! Postawiłam na bardzo czekoladowe ciasto przełożone kremem ganache, podobne do tych, które możemy kupić w kawiarniach. W trakcie przygotowania w domu unosił się wspaniały zapach kakao i wanilii, a i dekoracja okazała się bardzo przyjemnym i zabawnym zarazem zajęciem ;). Serdecznie zachęcam do wykonania i oczywiście do konsumpcji, bo w połączeniu z filiżanką kawy otrzymujemy idealny zestaw pozwalający przetrwać nawet największe niedogodności pogodowe i naukowe ;).
photo Sebastian Kowalski |
ciasto czekoladowe (wykorzystałam odkryty przeze mnie już kilka lat temu przepis, który jest banalnie prosty oraz świetnie sprawdza się bez kremu: http://www.gotowanie.v9.pl/ciasta_czekoladowe/proste_ciasto_czekoladowe.html - polecam serdecznie :) )
składniki (dla wykonania ciasta w tortownicy o średnicy 20 cm zrobiłam 1,5 porcji)
- 175 g miękkiego masła
- 1 1/2 szklanki cukru pudru
- 3 łyżeczki esencji waniliowej
- 3 roztrzepane jajka
- 1 1/2 szklanki mąki
- 2 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki kakao
- 1 1/4 szklanki mleka
wykonanie:
1. Masło, cukier i esencję waniliową wrzucamy do miski i ucieramy do uzyskania lekkiej, puszystej masy. Następnie, ciągle mieszając, stopniowo dodajemy jajka.
2. Przesiewamy mąkę do osobnego naczynia, dodajemy proszek do pieczenia i kakao. Dodajemy na przemian mieszankę mączną i mleko do masy maślanej, cały czas ucierając.
3. Wylewamy powstałe ciasto do kwadratowej blachy (ja użyłam okrągłej) o boku 20 cm, natłuszczonej i wyłożonej papierem do pieczenia.
2. Przesiewamy mąkę do osobnego naczynia, dodajemy proszek do pieczenia i kakao. Dodajemy na przemian mieszankę mączną i mleko do masy maślanej, cały czas ucierając.
3. Wylewamy powstałe ciasto do kwadratowej blachy (ja użyłam okrągłej) o boku 20 cm, natłuszczonej i wyłożonej papierem do pieczenia.
4. Pieczemy 55 minut (sprawdzamy patyczkiem, bo mi piekło się dłużej)
5. Zostawiamy ciasto w blasze na 10 minut, a potem przekładamy na druciany stojak do wystudzenia.
Polewa ganache (przepis zaczerpnęłam z dwutygodnika "Dekoracja ciast" DeAgostini)
składniki:
- 400 ml śmietanki kremówki
- 400 g gorzkiej czekolady
wykonanie
- Wlewamy śmietanę do rondla i ustawiamy na średnim gazie. Uwaga: wcześniej musimy się upewnić, że garnek jest suchy. Nie przykrywamy naczynia, ponieważ skraplająca się para może zepsuć krem.
- Czekoladę łamiemy na małe kawałki i dodajemy, gdy śmietanka będzie ciepła.
- Mieszamy masę do momentu, gdy czekolada prawie całkowicie się roztopi. Uwaga: masa nie może się zagotować!
- Zdejmujemy rondel z ognia i delikatnie ubijamy masę, aż stanie się gładka i lśniąca (mi to zajęło jakieś 2-3 min).
- Zostawiamy krem do wystygnięcia na ok godzinę, aż zgęstnieje i będzie nadawał się do dekoracji. Uwaga, jeśli przegapimy moment i masa będzie za sztywna, możemy ją bez problemu podgrzać ;).
dekorowanie:
- Wystudzone ciasto dzielimy na 3 części.
- Częścią masy przekładamy warstwy, a pozostałą dekorujemy górę i dół. Dla gładkiego wykończenia posługujemy się ciepłym (podgrzanym w gorącej wodzie i osuszonym) nożem lub packą do ciast.
- Kiedy ciasto zastygnie, dekorujemy je w wybrany przez nas sposób.
Smacznego i powodzenia :)
Chciałabym w tym miejscu bardzo gorąco i serdecznie podziękować mojemu wieloletniemu koledze Sebastianowi Kowalskiemu, który zgodził się wykonać sesje zdjęciowe moim wypiekom, dzięki czemu blog zdecydowanie zyskał na estetyce a, mam głęboką nadzieję, sprawia Wam więcej przyjemności przy przeglądaniu postów :). Jeszcze raz wielkie dzięki Seba :). A dla tych z Was, którzy chcieliby zobaczyć więcej jego prac, zapraszam do jego profilu na fb: https://www.facebook.com/KowalskiSebastianPhotography?ref=ts&fref=ts polecam :)
photo: Sebastian Kowalski |
photo: Sebastian Kowalski |
photo: Sebastian Kowalski |