środa, 20 lutego 2013

jego czekoladowa wysokość

       Znowu śnieg, chłodno i wietrznie... brrrrr! Mimo, że lubię zimę, to jednak powoli wyczerpuje ona moją cierpliwość :P. Postanowiłam zatem sięgnąć po najlepszą i najbardziej skuteczną broń przeciwko chandrze, depresji, zimnie i sesji: czekoladę! Postawiłam na bardzo czekoladowe ciasto przełożone kremem ganache, podobne do tych, które możemy kupić w kawiarniach. W trakcie przygotowania w domu unosił się wspaniały zapach kakao i wanilii, a i dekoracja okazała się bardzo przyjemnym i zabawnym zarazem zajęciem ;). Serdecznie zachęcam do wykonania i oczywiście do konsumpcji, bo w połączeniu z filiżanką kawy otrzymujemy idealny zestaw pozwalający przetrwać nawet największe niedogodności pogodowe i naukowe ;). 

photo Sebastian Kowalski

ciasto czekoladowe (wykorzystałam odkryty przeze mnie już kilka lat temu przepis, który jest banalnie prosty oraz świetnie sprawdza się bez kremu: http://www.gotowanie.v9.pl/ciasta_czekoladowe/proste_ciasto_czekoladowe.html - polecam serdecznie :) )

składniki (dla wykonania ciasta w tortownicy o średnicy 20 cm zrobiłam 1,5 porcji)
  • 175 g miękkiego masła
  • 1 1/2 szklanki cukru pudru
  • 3 łyżeczki esencji waniliowej
  • 3 roztrzepane jajka
  • 1 1/2 szklanki mąki
  • 2 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki kakao
  • 1 1/4 szklanki mleka
wykonanie: 

1. Masło, cukier i esencję waniliową wrzucamy do miski i ucieramy do uzyskania lekkiej, puszystej masy. Następnie, ciągle mieszając, stopniowo dodajemy jajka.
2. Przesiewamy mąkę do osobnego naczynia, dodajemy proszek do pieczenia i kakao. Dodajemy na przemian mieszankę mączną i mleko do masy maślanej, cały czas ucierając.
3. Wylewamy powstałe ciasto do kwadratowej blachy (ja użyłam okrągłej) o boku 20 cm, natłuszczonej i wyłożonej papierem do pieczenia.
4. Pieczemy 55 minut (sprawdzamy patyczkiem, bo mi piekło się dłużej)
5. Zostawiamy ciasto w blasze na 10 minut, a potem przekładamy na druciany stojak do wystudzenia.

Polewa ganache (przepis zaczerpnęłam z  dwutygodnika "Dekoracja ciast" DeAgostini) 

składniki:
  • 400 ml śmietanki kremówki
  • 400 g gorzkiej czekolady
wykonanie
  1. Wlewamy śmietanę do rondla i ustawiamy na średnim gazie. Uwaga: wcześniej musimy się upewnić, że garnek jest suchy. Nie przykrywamy naczynia, ponieważ skraplająca się para może zepsuć krem.
  2. Czekoladę łamiemy na małe kawałki i dodajemy, gdy śmietanka będzie ciepła.
  3. Mieszamy masę do momentu, gdy czekolada prawie całkowicie się roztopi. Uwaga: masa nie może się zagotować!
  4. Zdejmujemy rondel z ognia i delikatnie ubijamy masę, aż stanie się gładka i lśniąca (mi to zajęło jakieś 2-3 min).
  5. Zostawiamy krem do wystygnięcia na ok godzinę, aż zgęstnieje i będzie nadawał się do dekoracji. Uwaga, jeśli przegapimy moment i masa będzie za sztywna, możemy ją bez problemu podgrzać ;).
dekorowanie: 
  1. Wystudzone ciasto dzielimy na 3 części.
  2. Częścią masy przekładamy warstwy, a pozostałą dekorujemy górę i dół. Dla gładkiego wykończenia posługujemy się ciepłym (podgrzanym w gorącej wodzie i osuszonym) nożem lub packą do ciast. 
  3. Kiedy ciasto zastygnie, dekorujemy je w wybrany przez nas sposób.
Smacznego  i powodzenia :) 
Chciałabym w tym miejscu bardzo gorąco i serdecznie podziękować mojemu wieloletniemu koledze Sebastianowi Kowalskiemu, który zgodził się wykonać sesje zdjęciowe moim wypiekom, dzięki czemu blog zdecydowanie zyskał na estetyce a, mam głęboką nadzieję, sprawia Wam więcej przyjemności przy przeglądaniu postów :). Jeszcze raz wielkie dzięki Seba :). A dla tych z Was, którzy chcieliby zobaczyć więcej jego prac, zapraszam do jego profilu na fb: https://www.facebook.com/KowalskiSebastianPhotography?ref=ts&fref=ts polecam :) 

photo: Sebastian Kowalski

photo: Sebastian Kowalski

photo: Sebastian Kowalski

 

czwartek, 14 lutego 2013

moja walentynkowa propozycja

Witajcie
z racji przypadającego dziś dnia zakochanych, chciałabym pokazać Wam moją propozycję miłosnego deseru ;). Wykonanie jest wbrew pozorom bardzo proste i nie wymaga szczególnych umiejętności, za to efekt powali na kolana niejednego i niejedną ;). Przepis ten dedykuję zwłaszcza osobom, które nie spędzają na co dzień  dużo czasu w kuchni, a chcieliby przygotować dla swojej drugiej połowy coś szczególnego ;). Do dzieła!
photo Sebastian Kowalski
Sposób dekoracji zaczerpnęłam z z dwutygodnika "Dekoracja Ciast" DeAgostini

babeczki (przepis zaczerpnęłam ze strony http://www.dobrzuszka.pl/przyjecia/2568/ - serdecznie polecam, również dekoracje :) ):
  •  250 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 180 g cukru (polecam dodać też trochę cukru waniliowego)
  • 140 ml kwaśnej śmietany (jeśli dbacie o linię, możecie użyć jogurtu naturalnego, np. śródziemnomorskiego)
  • 125 ml oleju
  • 2 łyżki miodu (należy uważać, żeby nie był zbyt twardy)
  • 2 jajka
  • 2 łyżki cynamonu (najlepiej świeżo zmielonego)
  • 3 obrane, pokrojone w kostkę kwaśne jabłka
wykonanie:  
  1. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 st. C i przygotowujemy foremki z papilotkami.
  2.  Do miski wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia oraz cukier. W drugiej misce mieszamy śmietanę, olej, miód i jajka oraz cynamon. Mieszamy dokładnie obie grupy składników, a następnie niezbyt dokładnie łączymy mokre i suche składniki i dodajemy jabłka. 
  3. Wypełniamy masą foremki do ok. 3/4 ich wysokości i pieczemy ok 20 minut. Jeżeli drewniany patyczek po włożeniu jest suchy, znaczy, że mufinki są gotowe. Wykładamy mufinki na deskę, lub talerzyk i pozostawiamy do ostygnięcia. 
  4. Kiedy babeczki ostygną, dekorujemy je serduszkami i kremem maślanym.
Krem maślany (przepis zaczerpnięty ze strony: http://kulinarnamuza.wordpress.com/2012/03/02/krem-maslany-do-dekoracji-i-wyciskania-szpryca/) 

składniki: 
  • 250g masła
  • 250g cukru pudru
  • 2 łyżki mleka
  • 2 łyżeczki esencji waniliowej
  • Dowolne barwniki spożywcze (opcjonalnie)
 wykonanie: 
  1. Masło w temperaturze pokojowej wkładamy do miski, dosypujemy do niego cukier puder i wlewamy esencję waniliową.
  2.  Miksujemy na najwyższych obrotach, aż masa zrobi się puszysta i gładka, to zajmie jakieś 5-7 minut, wtedy wlewamy mleko i mieszamy na gładką masę. 
  3. Jeśli chcemy zabarwić krem, dodajemy wybrany barwnik spożywczy i mieszamy. 
 lukrowe serduszka (przepis zaczerpnięty z dwutygodnika "Dekoracja ciast" DeAgostini): 

składniki:
  • ok 200g lukru plastycznego
  • różowy barwnik spożywczy
  • perełki cukiernicze
wykonanie:
  1. zagniatamy lukier plastyczny (przepis w zakładce "porady") i barwimy różowym barwnikiem.
  2. masę rozwałkowujemy na grubość 1-2 mm i odciskamy wzór kratki (można do tego użyć specjalnego szablonu lub wykonać za pomocą patyczka lub nożyka).
  3. wykrawamy serduszka za pomocą wykrawaczki do ciasteczek.
  4. w miejscach przecięć delikatnie wciskamy perełki (jeśli perełki wypadają, wystarczy przykleić je za pomocą odrobiny zwykłego lukru).
To już wszystko :). Teraz wystarczy jedynie udekorować babeczki kremem za pomocą rękawa cukierniczego i ułożyć na nich serduszka. Życzę smacznego i wspaniałych walentynek ;).
photo Sebastian Kowalski

photo Sebastian Kowalski

wtorek, 5 lutego 2013

motylkowe babeczki

Witajcie :)
Wybaczcie, że już tak dawno nie umieszczałam żadnych postów (sesja jak zwykle zaskoczyła studentów ;) ). Chciałabym się dzisiaj się nieco zrehabilitować, zamieszczając poniższy przepis. Wykonanie jest wbrew pozorom bardzo łatwe, a efekt niezwykle przyjemny, idealny na spotkanie z przyjaciółkami czy randkę (tak a propos walentynek ;) ). Zapraszam do wypróbowania w domu i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami :). 

photo: Sebastian Kowalski

 muffinki: do ich przygotowania posłużyłam się przepisem zamieszczonym jednym z najlepszych blogów, jakie miałam okazję oglądać: ArtKulinaria. Serdecznie polecam :) 
http://artkulinaria.pl/muffiny-slodkie-przepis-podstawowy

składniki: 
  • 300 g mąki 
  • 1,5  łyżeczki proszku do pieczenia
  • 120 g cukru
  • szczypta soli
  • 2-3 łyżeczki cukru waniliowego
  • 2 jajka
  • 200  ml jogurtu naturalnego lub kefiru (ja użyłam jogurtu)
  • 100-120 ml oleju tłoczonego na zimno  
wykonanie: 
  1. Piekarnik nagrzewamy do temp. 180 stopni. Przygotowujemy formę do muffin: smarujemy masłem lub wykładamy papierowymi papilotkami, a następnie przygotowujemy dwie miski.
  2. W pierwszej misce mieszamy podstawowe składniki suche (tutaj możemy dodać kakao, zmielone orzechy, przyprawy, np. cynamon itp.), a w drugiej - składniki mokre: roztrzepane jajka, olej, jogurt lub kefir (oraz dodatkowo np. stopioną czekoladę)
  3. Dobrze wymieszane składniki mokre dodajemy do składników suchych i mieszamy. UWAGA: sekret muffin polega na tym, by nie łączyć zbyt dokładnie składników. Robimy to łyżką, a nie mikserem i ze spokojem zostawiamy grudki ;). 
  4. Ciasto nakładamy do foremek na 3/4 ich wysokości. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 15 minut.
  5. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika, studzimy chwilę, a następnie wykładamy na paterę.
lukrowe motylki: przepis zaczerpnęłam z nr 1 dwutygodnika "Dekoracja ciast" DeAgostini

składniki: 
  •  100 g lukru plastycznego
  • bordowy lub różowy barwnik spożywczy
  • 50 g lukru królewskiego (przepisy na oba rodzaje lukru znajdziecie w zakładce "porady")
wykonanie: 
  1. Zaczynamy od wykonania jasnoróżowych motylków. Dzielimy lukier plastyczny na 2 części po 50g i dodajemy do niego niewielką ilość barwnika. Zagniatamy masę, aż stanie się elastyczna, a kolor wyrównany. 
  2. Na gładkiej, nieprzywierającej powierzchni (polecam silikonowe maty lub papier do pieczenia) rozwałkowujemy masę na grubość 1-2 mm i wycinamy motylki. Jeśli przykleją się do wykrawaczki, delikatnie je wypychamy.     
  3. Zaginamy kartkę w harmonijkę, a następnie układamy motylki delikatnie w zagięciach, aby wyglądały jak w locie. Pozostawiamy do wyschnięcia.
  4. Kiedy ozdoby wyschną, możemy posmarować je brokatem spożywczym w odpowiednim kolorze. 
  5. 25g lukru królewkiego barwimy na taki sam kolor, jaki mają mwyotylki i przy użyciu rękawa cukierniczego wyciskamy odrobinę lukru w miejscach głowy i tułowia (ja z braku czasu nie zdążyłam wykonać tego kroku).    
  6. W taki sam sposób wykonujemy ciemniejsze motylki, po prostu dodajemy więcej barwnika spożywczego ;).  
krem maślany: przepis na krem zaczerpnęłam z blogu "Kulinarna Muza". Jest bardzo prosty w przygotowaniu i świetnie nadaje się wykonywania dekoracji. Przepis zamieszczę dodatkowo w zakładce "porady", abyście mieli go zawsze pod ręką ;). Polecam :). http://kulinarnamuza.wordpress.com/2012/03/02/krem-maslany-do-dekoracji-i-wyciskania-szpryca/

składniki:  
  • 250g masła
  • 250g cukru pudru
  • 2 łyżki mleka
  • 2 łyżeczki esencji waniliowej 
wykonanie: 
  1. Masło w temperaturze pokojowej wkładamy do miski, dosypujemy do niego cukier puder i wlewamy esencję waniliową.
  2.  Miksujemy na najwyższych obrotach, aż masa zrobi się puszysta i gładka, to zajmie jakieś 5-7 minut, wtedy wlewamy mleko i mieszamy na gładką masę. 
  3. Jeśli chcemy mieć kolorowy krem, dodajemy jakiegoś barwnika i go dokładnie wmieszamy.  
To już wszystko :). Teraz wystarczy jedynie nałożyć krem maślany za pomocą rękawa cukierniczego i położyć motylki. UWAGA: masa może nieco rozpuścić motylki, nakładamy je więc tuż przed podaniem. Smacznego :). 
photo: Sebastian Kowalski

photo: Sebastian Kowalski
 
photo: Sebastian Kowalski