niedziela, 21 lipca 2013

Postaw mnie na nogi!

Witajcie :),
za oknami wspaniała, letnia pogoda, idealna na plażę, spacer oraz, oczywiście, orzeźwiające desery. Postanowiłam przygotować ten, który z racji nazwy bloga, powinien znaleźć się tu już dawno, czyli tiramisu. Jest to jedno z moich ulubionych "ciast" na zimno, doskonale łączące smaki kawy i kakao. Jego nazwa, w tłumaczeniu z włoskiego znaczy właśnie "postaw mnie na nogi", "poderwij mnie". Poniższy przepis podała mi włoska koleżanka Valentina i muszę przyznać, że póki co nie znalazłem lepszego :). Deser, jak przystało na kuchnię włoską, jest przepyszny, a jednocześnie niezwykle prosty i szybki w przygotowaniu. Zapraszam do wypróbowania :)

photo: Sebastian Kowalski 

składniki:

  • 4 jaja
  • 100g cukru  
  • 400g ciastek savoiardi (bez problemu moja je kupić w Piotrze i Pawle lub w Biedronce, przy okazji tygodnia włoskiego)
  • 2 kubki mocnej, czarnej kawy,
  • trochę kakao,
  • kremówka (przepis mówi o "niewielkiej ilości", ja dałam ok 150ml),
  • 400g serka mascarpone (jeśli nie macie, możecie wykorzystać zwykły serek homogenizowany, waniliowy lub naturalny, jeśli jednak zdecydujecie się na pierwszy z nich, dodajcie mniej cukru)

wykonanie:


  1. Żółtka ucieramy z cukrem na gładką i puszystą masę, następnie dodajemy serek mascarpone i dalej ucieramy.
  2. Ubijamy białka i kremówkę i dodajemy do masy z mascarpone. 
  3. Maczamy ciastka w kawie, ale bardzo krótko, aby się nie rozpadły (kawa może być nawet nieco chłodniejsza, wtedy ciastka nie rozmoczą się tak szybko).
  4. Do naczynia wkładamy warstwami namoczone savoiardi oraz krem, następnie wkładamy do lodówki na ok godzinę, aby całość stężała. Przed podaniem posypujemy kakao. 
Smacznego :)


photo: Sebastian Kowalski
photo Sebastian Kowalski